Trzeba dodać to, że w tym filmie czuć słowiańską kulturę. Wydaje mi się, że ukazana szczerość jest nawet bardzo bliska Polakom. Poza tym świetne poczucie humoru. To wszystko sprawia, że ten film powinien być pozycją obowiązkową.

SPOILERY!!!

Wg mnie to przede wszystkim niesamowicie smutny film. To znamienne urwanie watku po sekwencji w hotelowym pokoju i płynne przejście do tego jak Dino opowiada rodzinie swoją wersje wydarzeń wywołuje niesamowity efekt.

Do tego świetny film technicznie (choć to jeszcze nie ten klimat co np w Czasie cyganów, ale z drugiej strony stylistyka inna, realistyczna wiec wymuszająca inne rozwiązania techniczne).

Ciekawe zestawienie dialektyzmu(Marks w wersji ojca Dina) i idealizmu (autosugestia). Co w końcu zwycięża? Z jednej strony ojciec na łożu śmierci - w zasadzie pierwszy raz - nie zniecheca syna do jego teorii o hipnozie, z drugiej cały idealizm zostaje, na przykładzie losów Dolly Bell, mocno nadszarpięty. Dino przegrywa, ale jednak - z każdym dniem wciąż staje się lepszy. Bogatszy w nowe doświadczenia. Być może, mimo wszystko, wciąż będzie wierzył w przewagę idei nad materią.

Poza tym film - jak chyba wszystkie dzieła Kusturicy - świetnie oddaje klimat i nastrój czasu i miejsca w którym się dzieje akcja. Sekwencja imprezy u wujostwa Dina jest tego najlepszym przykładem.

Świetny debiut genialnego reżysera. Niektóre filmy Emira widziałem naprawdę dawno, ale Dolly Bell plasuje się w moim rakingu chyba na 3. miejscu, po Underground i Czasie Cyganów.

Chodziło oczywiście o dialektykę, nie dialektyzm. Nie mogłem poprawić, przez idiotyczny brak możliwości edycji postów po kilku minutach.

a co ty chcesz od Obiecaj mi? Świetne odbicie od marnego Życie jest cudem.

Och, litości! "Zavet" to całkowita klapa! Raczej bardzo bolesne i rozczarowujące odbicie od rewelacyjnych filmów "Czarny kot, biały kot", "Czas cyganów" i "Underground". "Życie jest cudem" to przyzwoite kino, chociaż bez polotu. A "Zavet" obiecywał dużo... a wypadł fatalnie.

A co Wy oboje chcecie od "Życie jest cudem" i "Obiecaj mi"? Przecież to świetne filmy

Słowiański jak słowiański, bohaterowie są muzułmanami ;) Film REWELACYJNY jak dla mnie dwa główne wątki to komunizm, a drugi seks, moim zdaniem bardzo odważnie pokazany. Zastanawiam się na ile Kusturica był/jest komunistą, o ile film mówi o polityce z humorem, to jest to ważny temat i wydaje mi się że pokazany jednak z sympatią.