Ci zapewne przymkna oko na to, ze film jest bardziej wprawka techniczna niz prawdziwym filmem. Dobry scenariuszowo meczy jednak a to srednim montazem a to osoba glownego bohatera, ktorego ekspresja sprawia, ze czasem film raczej wraca do epoki kina niemego zamiast wybiegac w strone minimalizu kina noir.
Jednak warto zobaczyc w wolnej chwili. Dokladnie dla tego samego powodu dla jakiego czytamy bigrafie ulubionych tworcow. Fajnie zebrac to chronologicznie razem i zobaczyc jak Melville rozwija swoj styl.
Na dokladke: historia - nie powstydzilo by sie jej i wspolczesne kino akcji - oraz calkiem zgrabne zdjecia.